NIEMCY PRACA W FABRYCE: najświeższe informacje, zdjęcia, video o NIEMCY PRACA W FABRYCE; Praca w podberlińskiej fabryce Tesli jest niebezpieczna. Tak twierdzą związki zawodowe
W fabryce w Jaworze pracować ma 400 osób, jedna dziesiąta personelu pierwszej węgierskiej fabryki aut Mercedesa. A eksport silników Mercedesa z Polski ma przynosić do 500 mln euro rocznie, podczas gdy fabryka na Węgrzech już eksportuje auta za ponad 3 mld euro rocznie.
Fabryka Mercedesa w Jaworze po raz czwarty z rzędu(!) jest jednym z najbardziej atrakcyjnych pracodawców w Polsce. 6 czerwca 2023 Fabryka Mercedesa w Jaworze jest miejscem idealnym dla przedstawicieli generacji młodych inżynierów, czego potwierdzeniem jest kolejne, czwarte zwycięstwo w rankingu Universum Most Attractive Employers Poland
Fabryka Mercedesa w Jaworze W Zakładzie Mercedes-Benz w Jaworze produkowane są różne rodzaje napędów w tym baterie do hybryd plug-in oraz aut elektrycznych marki. Fabryka jest istotną częścią sieci produkcyjnej Mercedes-Benz Powertrain i od samego początku była zaprojektowana jako neutralna pod względem emisji CO2 placówka.
Koncern Daimler rozpoczął prace przy budowie pierwszej fabryki silników czterocylindrowych do samochodów osobowych Mercedes-Benz w Polsce. Wartość inwestycji wyniesie około 0,5 mld euro, pracę znajdzie tu około 500 osób. Produkcja silników w Jaworze ma się rozpocząć w 2019 roku. Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki wziął udział w oficjalnej
Vay Nhanh Fast Money. Mercedes przechodzi transformację i zwalnia prosi o odejście tysiące pracowników proponując im sowite odprawy. Część specjalistów trafia prosto do gigafabryki pod Berlinem. Mercedes, a właściwie Daimler – właściciel marki Mercedes, szykuje się do wielkich przemian, które czekają europejską gospodarkę wraz z przestawieniem na elektryfikację. Mowa oczywiście o momencie, w którym w Europie zacznie obowiązywać zakaz sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi, a prawdopodobnie dzieli nas od tej chwili 14 lat. Nie wszyscy chcą się na to godzić – o sprzeciwie mówi się w Czechach, Włosi chcieliby, żeby spod nowych obostrzeń wyłączyć marki produkujące supersamochody, o konsekwencjach tego pomysłu ostrzegał też już Carlos Tavares. W Niemczech sprzeciwu nie słychać – proces przygotowań idzie pełną parą Mercedes przeorganizowuje fabryki, zajmuje się przekwalifikowaniem kadry pracowniczej, ale wprowadza też drastyczne cięcia kosztów i ograniczenia zatrudnienia. Jak donosi Business Insider, niemiecki koncern nikogo nie zwalnia – zachęca pracowników do odejścia proponując im sowite odprawy. 40-letni inżynier, który pracuje dla firmy odkąd skończył studia, może liczyć nawet na 400 tys. euro. Podobno z tej okazji skorzystało już ponad 3 500 osób. I to nie licząc tych, którzy mogli skorzystać z prawa przejścia na emeryturę – właściwą, lub wcześniejszą. „Tak, 400 tysięcy, tylko trzeba tutaj podpisać” Zwolnienia w Mercedesie zbiegły się w czasie z naborem w Tesli Firma Elona Muska od dawna szuka pracowników do swojej gigafabryki w Grünheide pod Berlinem. A porządnie wyszkolonych inżynierów łaknie jak kania dżdżu. Podobno nie płaci tak dobrze jak Daimler, ale finansowa poduszka na jaką spadają odchodzący z niego specjaliści, ułatwia podjęcie decyzji o przejściu pod skrzydła amerykańskiego pracodawcy. Przykład dał sam René Reif – były już szef fabryki silników Daimlera w Marienfeld – leżącej ok. 40 km od gigafabryki Tesli. „Do fabryki Tesli to chyba w tamtą stronę, prawda?” Podczas rekrutacji pracownicy Tesli muszą podpisać oświadczenie, że nie będą rozmawiali o firmie z kimkolwiek, a szczególnie z prasą W efekcie nikt nie wypowiada się pod własnym nazwiskiem, ale rekrutowani inżynierowie po cichu przyznają się, że mogą liczyć na pensje w okolicach 100-120 tys. euro rocznie, do tego otrzymają 50 tys. euro w akcjach firmy. Pracują 40 godzin tygodniowo i mają 30 dni urlopu. I podobno będą mieli łatwiejszą ścieżkę rozwoju niż w zbiurokratyzowanym Daimlerze. Wykształcić, wyszkolić, a potem wypuścić w świat, gdzie pracownik zostanie doceniony bardziej niż u rodzimych pracodawców – to przykład, który znamy z własnego podwórka. Czyżby Niemcy podążali tą samą drogą? Elon Musk dobrze wiedział co robi, planując otwarcie fabryki akurat w Niemczech.
Daimler-Benz, właściciel marki „Mercedes“, z uwagi na koszty zamierza przenieść cześć produkcji do USA. Pracownicy zakładów w Sindelfingen zapowiadają gorącą zimę. Na znak protestu wobec planów przeniesienia części produkcji do Stanów Zjednoczonych we wtorek ( tysiące pracowników koncernu Daimlera wstrzymały na pewien czas pracę. W największej fabryce samochodów, należącej do koncernu Daimler-Benz, w Sindelfingen, odbyły się wiece protestycyjne z udziałem pracowników licznych firm dostawczych. Od rana przed bramami zakładów zbierali się oni na apel związku zawodowego metalowców, IG Metall. Akcję zorganizowała miejscowa rada zakładowa. Pracownicy chcą wywrzeć w ten sposób nacisk na dyrekcję, by zaniechała przeniesienia produkcji do USA. By, by Sindelfingen Sindelfingen. Tu produkuje się mercedesa klasy C Tymczasem koncern Dailmer-Benz bada możliwość przeniesienia do zakładów Daimlera w Tuscaloosa montażu samochodu osobowego mercedes klasy C. Jeśliby w USA miano przystąpić od 2014 roku do produkcji nowej generacji samochodów klasy C to – jak utrzymują związki zawodowe – oznaczałoby likwidację 5000 miejsc pracy zarówno w fabryce Mercedes-Benz w Sindelfingen, jak i w zakładach, pracujących na jej potrzeby. W Sindelfingen pracuje aktualnie ponad 35 tysięcy osób. Samochód produkowany przez koncern Daimler-Benz to model klasy C, do której zalicza się także samochody SLK i CLK. Wydajność dzienna w Sindelfingen wynosi do 660 samochodów klasy C. Welcome to Tuscaloosa Daimler-Benz w Tuscaloosa (USA) chce produkować mercedesa klasy C Daimler-Benz liczy na wzrost rentowności w związku z produkcją samochodów klasy C w USA. Wynika to z aktualnie niskiego kursu dolara, co oznacza obniżkę kosztów produkcji za Atlantykiem. Także czynnik geograficzny odgrywa rolę w rozmyślaniach zarządu globalnego koncernu. "Zbyt samochodów rośnie poza Europą zachodnią, tymczasem większość samochodów produkuje się na kontynencie europejskim, także w Bremie. Ponadto w Afryce Południowej i w ChRL" - twierdzi rzecznik koncernu. Szef zarządu koncernu Daimler-Benz do spraw finansowych, Bodo Uebber, zapowiedział podjęcie decyzji w sprawie dalszych losów produkcji klasy C do połowy lutego. rtr/Jan Kowalski red. odp.: Monika Sędzierska
fabryka mercedesa w niemczech